
Chodzik dla dziecka — czym jest i czy należy go stosować?
Rodzice często zastanawiają się, od kiedy chodzik dla dziecka można stosować, czy 8- czy 9-miesięczne dziecko w chodziku to dobry pomysł i co właściwie mówią na ten temat badania naukowe. Z drugiej strony – w internecie można znaleźć również liczne opinie przestrzegające przed negatywnym wpływem chodzika na rozwój dziecka, a niektórzy specjaliści wręcz sugerują, że chodzik jest szkodliwy dla dziecka. Kto ma rację? Czy istnieje coś takiego jak bezpieczny chodzik dla dziecka?
Chodzik – czym właściwie jest?
Chodzik dla dziecka to popularne urządzenie wspomagające przemieszczanie się niemowląt, które jeszcze nie potrafią samodzielnie chodzić. Najczęściej ma formę siedziska zawieszonego w plastikowej lub metalowej ramie osadzonej na kółkach, które pozwalają dziecku poruszać się we wszystkich kierunkach, zwykle po gładkiej powierzchni. Dzięki temu maluch może – w teorii – poruszać się w pozycji pionowej, zanim jego ciało i mięśnie są na to w pełni gotowe. Wystarczy, że dotyka stopami podłoża i odpycha się nóżkami.

Drugim typem tego rodzaju sprzętu jest tzw. chodzik pchacz, który zamiast siedziska ma uchwyt lub rączkę, a dziecko, stojąc samodzielnie, pcha konstrukcję przed sobą. Ten rodzaj chodzika dla dziecka wymaga większego zaangażowania mięśni i utrzymywania równowagi, dlatego część specjalistów uważa go za bezpieczniejszą i bardziej naturalną alternatywę.

Rodzice często sięgają po chodziki z przekonaniem, że ich użycie przyspieszy proces chodzenia, pomoże maluchowi szybciej stawiać pierwsze kroki, wzmocni tułów, nóżki, a przy okazji zapewni mu zabawę. Niektórzy uważają, że chodzik wpływa na zwiększenie mobilności dziecka, zanim będzie ono w stanie samodzielnie przejść z jednego punktu do drugiego. Dla wielu dorosłych to także okazja do krótkiego odpoczynku – gdy dziecko korzysta z chodzika, wydaje się być bezpieczne i zajęte.
Ale czy to faktycznie dobry kierunek? Czy chodzik dla dziecka wspomaga jego rozwój, czy może zakłóca jego naturalny rozwój ruchowy? Czy maluch uczący się poruszać w chodziku prawidłowo obciąża ciężar ciała, czy wręcz przeciwnie – przyjmuje nienaturalną postawę, która może skutkować problemami w przyszłości? Czy korzystanie z chodzika buduje u dziecka poczucie równowagi, czy jedynie fałszywe poczucie bezpieczeństwa, które nie ma przełożenia na rzeczywistość?
Rozwój dziecka a chodzik
Eksperci podkreślają, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie, a wczesne wkładanie malucha do chodzika – np. w 6. czy 7. miesiącu życia – może zakłócić jego właściwy rozwój.
Badania mówią, że dzieci korzystające z chodzików (nie pchaczy):
częściej chodzą na palcach, co może prowadzić do wad postawy i problemów z koordynacją wzrokowo-ruchową,
rzadziej raczkują, co negatywnie wpływa na orientację przestrzenną i zmysł równowagi,
nie uczą się właściwego rozłożenia ciężaru ciała, co może skutkować koślawością stóp lub przeciążeniem kręgosłupa i miednicy.
Z punktu widzenia specjalistów, dziecko w chodziku nie rozwija umiejętności takich jak utrzymanie równowagi, przemieszczanie się w poprawny sposób czy kontrola pozycji pionowej. Zamiast tego, ma zapewnione złudne poczucie bezpieczeństwa, przez co może dojść do wypadków, szczególnie w pobliżu schodów czy na nierównej powierzchni.

Czy chodzik dla dziecka może być niebezpieczny?
Normy bezpieczeństwa chodzików znacznie się poprawiły, jednak ryzyko urazów,a nawet upadków nadal istnieje. Dzieci pozostawione w chodziku mogą się samodzielnie szybko przemieszczać i znaleźć w niebezpieczeństwie np. spaść ze schodów lub uderzyć o przeszkodę.
Niestety, mimo że niektórzy rodzice nadal uważają chodzik za pomocny gadżet, wiele badań pokazuje, że dzieci korzystające z chodzika mogą później zacząć chodzić samodzielnie niż ich rówieśnicy. Co więcej, zbyt wczesne wkładanie dziecka do chodzika, zanim zacznie utrzymywać ciężar ciała, może mieć negatywny wpływ na jego rozwój motoryczny.
Co zamiast chodzika dla dziecka?
Choć chodzik może wydawać się atrakcyjnym rozwiązaniem, wielu specjalistów z zakresu rozwoju małych dzieci zdecydowanie odradza jego stosowanie. Jeśli rodzice chcą wspierać naukę chodzenia w sposób bezpieczny i zgodny z naturalnym rozwojem, warto sięgnąć po inne formy aktywności lub odpowiednie alternatywy.
Jedną z nich jest pchacz – urządzenie, które nie podtrzymuje dziecka, lecz wymaga od niego samodzielnego stania i pchania konstrukcji przed sobą. Dzięki temu maluch uczy się odpychania, rozwija koordynację wzrokowo-ruchową, zmysł równowagi oraz świadomość własnego ciała w przestrzeni. Co istotne, pchacz pozwala dziecku na stopniowe doskonalenie umiejętności utrzymywania ciężaru ciała, co jest niezbędne do prawidłowego chodu.
Należy jednak pamiętać, że pchacz również nie powinien być używany zbyt wcześnie – najlepiej dopiero wtedy, gdy dziecko samodzielnie wstaje, utrzymuje się w pozycji pionowej i zaczyna wykazywać zainteresowanie przemieszczaniem się bokiem przy meblach. Ważne też, by używać go tylko na płaskiej powierzchni, z dala od schodów, progów czy ostrych krawędzi, zawsze pod stałym nadzorem rodziców.
Najistotniejsze jednak, by pozwolić dziecku rozwijać się w naturalny sposób – zgodnie z jego indywidualnym tempem. Dzieci nie potrzebują sprzętów, które „uczą” chodzić. Zamiast tego warto wspierać naturalną potrzebę ruchu, pozwalając maluszkowi na:
raczkowanie, które buduje stabilność miednicy i wspiera zdrowy rozwój kręgosłupa,
pełzanie, które wzmacnia mięśnie brzucha i pleców,
wspinanie, stawanie przy meblach, co rozwija orientację przestrzenną i siłę kończyn,
stawianie pierwszych kroków przy wsparciu dorosłych, co umożliwia kontrolowane oswajanie się z chodem,
swobodne eksplorowanie przestrzeni domowej – oczywiście w sposób bezpieczny i dostosowany do etapu rozwoju malucha.
Niektóre dzieci zaczynają chodzić w 10. miesiącu życia, inne dopiero w 16. – i obie sytuacje są całkowicie normalne. Kluczowe jest, by nie przyspieszać tego etapu na siłę i nie stosować urządzeń, które mogą prowadzić do nieprawidłowego obciążenia nóg, wad postawy, zaburzeń równowagi czy trudności w samodzielnym chodzeniu.

Wybierz najlepszy pchacz dla dziecka
Jeśli zdecydujesz się na pchacz jako alternatywę dla chodzika dla dziecka, warto poświęcić chwilę na wybór odpowiedniego modelu. Dobry pchacz powinien być stabilny, wykonany z bezpiecznych materiałów, posiadać odpowiednie zabezpieczenia przed przewróceniem się oraz umożliwiać regulację prędkości kółek, tak aby dostosować tempo do umiejętności dziecka. Kluczowe znaczenie ma również ciężar urządzenia – zbyt lekki pchacz może łatwo „uciekać” do przodu, podczas gdy zbyt ciężki będzie trudny do przesuwania.
Wśród sprawdzonego asortymentu warto zwrócić uwagę na produkty marki SOFi BERi, które zyskały uznanie wielu rodziców i specjalistów. Pchacze tej firmy wyróżniają się solidną konstrukcją, estetycznym wyglądem i funkcjonalnością – często łączą funkcję pchacza z elementami edukacyjnymi, takimi jak zabawki sensoryczne, puzzle czy liczydła. Dzięki temu maluch nie tylko uczy się odpychania i utrzymywania równowagi, ale także rozwija koordynację i zmysły.
Wybierając pchacz SOFi BERi, inwestujesz w sprzęt, który realnie wspiera prawidłowy rozwój dziecka i może być wykorzystywany na różnych etapach rozwoju – od pierwszych prób stania, po samodzielne chodzenie. To świetne rozwiązanie dla rodziców, którzy szukają bezpiecznego i funkcjonalnego wsparcia w nauce chodzenia bez ryzyka, jakie niesie tradycyjny chodzik dziecięcy.
Trixie - drewniany wózek Krokodyl
Little Dutch - Pchacz Vintage FSC
Zdrowe i bezpieczne akcesoria to zdrowe dziecko
Pytanie, czy chodzik jest zdrowy dla dziecka i czy stosować chodzik, wciąż budzi wiele emocji wśród rodziców i specjalistów. Z jednej strony może się wydawać, że to praktyczne rozwiązanie, które przyspiesza naukę chodzenia, daje maluchowi radość z poruszania się i zapewnia chwilę wytchnienia opiekunom. Z drugiej jednak, coraz więcej badań naukowych i opinii ekspertów pokazuje, że tradycyjny chodzik dziecięcy może zaburzać prawidłowy rozwój, prowadzić do wad postawy, problemów z równowagą i trudności w samodzielnym chodzie.
Jeśli rozważasz, czy wybrać chodzik dla swojego malucha, warto podejść do tego tematu świadomie. Zamiast ulegać modzie czy naciskom otoczenia, lepiej skupić się na tym, co rzeczywiście wspiera zdrowy i naturalny przebieg dzieciństwa – czyli swobodny ruch, raczkowanie, eksplorację przestrzeni oraz aktywność dostosowaną do możliwości dziecka.
Pamiętaj, że najlepsze co możesz zrobić, to zachować czujność i wspierać rozwój malucha zgodnie z jego indywidualnym tempem. Jeśli już zdecydujesz się na pomocnicze akcesoria, sięgnij po sprawdzony, bezpieczny pchacz, który będzie realnym wsparciem, a nie potencjalnym zagrożeniem. W ten sposób pomożesz dziecku zbudować solidne fundamenty do samodzielnego, stabilnego chodzenia i aktywnego życia.
